Wielki Mistrz Krzyżacki Albrecht Hohenzollern dążył do uniezależnienia Prus Królewskich od Rzeczpospolitej. Jego działania na arenie politycznej skutecznie blokował ówczesny król Polski Zygmunt I Stary. Sytuacja jednak doszła do takiego etapu, w którym żadne sankcje nie powstrzymywały krzyżackich planów. Jedynym rozwiązaniem była więc walka zbrojna.
Rozbudowywanie armii przez Albrechta oraz usiłowanie namówienia Rosji i Brandenburgii do ataku na Rzeczpospolitą zmusiły króla Zygmunta I do wypowiedzenia Krzyżakom wojny w grudniu 1519 r. Wcześniej król myślał, że nakładając blokadę handlową na Państwo Krzyżackie, zbrojnego konfliktu uda się uniknąć.
Polityczne starania Krzyżaków o unieważnienie postanowień II Pokoju Toruńskiego
Jak można się było domyśleć Zakon Krzyżacki nie był zadowolony z postanowień traktatu podpisanego w 1466 r w Toruniu. Niegdyś tak potężna organizacja została zmarginalizowana do roli lennika państwa, którego królowie jeszcze nie tak dawno byli poganami. Poza tym Zakon utracił Gdańsk, który kumulował ogromny kapitał i był bardzo ważnym ośrodkiem pod względem militarnym. Wielcy Mistrzowie zatem od razu wzięli się za odbudowę potęgi militarnej Zakonu i zaczęli dopominać się swoich praw na arenie międzynarodowej.
Jeszcze w 1510 r doszło do spotkania delegacji Polski i Zakonu Krzyżackiego, na której ci drudzy domagali się rewizji traktatu toruńskiego. Krzyżacy domagali się wtedy zniesienia wszelkiej zależności swojego państwa od Rzeczpospolitej. Największe starania o uniezależnienie Prus Królewskich od polski podejmował jednak nowy Wielki Mistrz Krzyżacki Albrecht Hohenzollern, który notabene był siostrzeńcem ówczesnego króla polskiego Zygmunta I Starego.
Pierwszy etap wojny trzynastoletniej nie był dla Rzeczpospolitej najszczęśliwszy. Kazimierz Jagiellończyk borykać się musiał nie tylko z oddziałami krzyżackimi, ale również ze szlachtą polską, która nie była skłonna do walki.
Przegrana bitwa pod Chojnicami we wrześniu 1454 r pokazała, że sposób uprawiania sztuki wojennej przez Polaków jest już nieefektywny. Pospolite ruszenie po prostu się nie sprawdzało i trzeba było zmodernizować armie. Na nowe podatki jednak nie zgadzała się szlachta. Podczas obrad sejmu w Cerekwicy wymogła ona na królu podpisanie odpowiednich przywilejów, które związane były z niemożnością zwoływania pospolitego ruszenia przez władcę oraz nakładania nowych podatków bez zgody szlachty.
Zabicie części powstańców, którzy wypędzili z Gdańska Krzyżaków w 1410 r oraz wysokie kontrybucje, które Zakon nałożył na miasto odniosły przeciwny skutek niż to co zamierzał Wielki Mistrz. Chciał on ukarać dotkliwie Gdańsk za usilne dążenie do suwerenności. Nałożenie nowych podatków i monopol handlowy Zakonu sprawiły jednak, że dążenia niepodległościowe wśród mieszkańców z każdym rokiem rosły.
Niezadowoleni z rządów Krzyżaków byli nie tylko Gdańszczanie. Ciemiężone były również inne miasta pomorza. W 1440 r Gdańsk, Toruń i Chełmno założyły Związek Pruski, którego celem było przełamanie monopolu gospodarczego Państwa Krzyżackiego. Zakon po uzyskaniu wsparcia od papiestwa i cesarstwa rozwiązał szkodzącą mu organizację i zabił ok. 300 jej członków. Znowu jednak krwawy odwet nie uciszył buntów na długo.
Gdańsk jest związany z Polską praktycznie od samego początku jej istnienia. Przyjmuje się, że miasto powstało w roku 980 i od razu znajdowało się w granicach państwa Mieszka I.
Mieszko I przejął kontrolę kontrole nad Pomorzem Wschodnim w roku 979. Nowy gród powstał zatem praktycznie od razu po wcieleniu ziem do tworzącego się państwa Polan. Ze źródeł historycznych wynika, że gród od razu liczył dużo mieszkańców, bo ok. 1000 na 250 domów. Na owe czasy liczba ludności była naprawdę imponująca. Od samego początku Gdańsk był ważnym punktem strategicznym i handlowym.